...i to za trzy, jakże cenne punkty. W pokonanym polu zostali siatkarze MKS-u Kalisz . Bardzo dużo radości tym samym siatkarze Bzury sprawili licznie zgromadzonej publiczności w ozorkowskiej hali Galeria zdjęć
Początek spotkania nie zapowiadał jednak takich emocji. Bzura rozpoczęła w składzie Adrian Bartczak na rozegraniu, w przyjęciu Dorian Poinc, Rafał Piasecki, w ataku Damian Wdowiak, na środku Kamil Wójcik oraz Maciej Chałupnik zaś na pozycji libero zagrał Przemek Antosiak. Przyjezdni od razu uzyskali kilkupunktową przewagę i systematycznie ją powiększali. W grę Bzury wkradło się wiele błędów w przyjęciu i obronie co skrzętnie wykorzystywali kaliszanie. Set zakończył się wysoką wygraną gości 25:14.
Drugi set to od początku wyrównana gra punkt za punkt. Z biegiem kolejnych minut nasi siatkarze zaczęli grać coraz bardziej skutecznie. Na boisku pojawił się Bartek Gajdzicki, który zmienił Rafała Piaseckiego. Goście jednak nie chcieli sprzedać tanio skóry i walczyli o każda piłkę co w rezultacie doprowadziło do odrobienia kilku oczek, na szczęcie nie na tyle by Bzura z tej partii nie wyszła zwycięsko. Set zakończył się wynikiem 25:22 dla gospodarzy.
Trzeci set podobnie jak pierwszy rozpoczął się od prowadzenia gości 3:0 po czym trener Bzury Grzegorz Pawłowski poprosił o czas dla swojego zespołu. Chwila oddechu pozwoliła na powrót do gry z drugiego seta. Na parkiecie ponownie pojawił się Bartek Gajdzicki oraz Mateusz Ciesielski w zamian za Macieja Chałupnika. Para juniorów bardzo dobrze spisywała się w bloku, kilka razy zdobywając punkty. Choć przyjezdni prowadzili, nasi siatkarze systematycznie odrabiali straty by w końcówce wyjść na prowadzenie i wygrać seta 25:21.
Wydawało się, że Bzura odnalazła swój rytm gry i czwarty set będzie formalnością. Na boisku zostali Gajdzicki i Ciesielski. Jednak kaliszanie walczyli i przez większą część seta prowadzili kilkoma punktami. Nasi siatkarze doprowadzili jednak do wyrównania po 24 i wtedy emocje sięgnęły zenitu. Aż trzy piłki meczowe były potrzebne Bzurze, by cieszyć się z zasłużonego zwycięstwa. Spotkanie zakończył błąd w przyjęciu gości po zagrywce Kamila Wójcika. Bzura Ozorków – MKS Kalisz 3:1 (14:25, 25:22, 25:21, 29:27) Skład Bzury: Bartczak, Wdowiak, Chałupnik, Poinc, Wójcik, Piasecki, Antosiak (l) oraz Gajdzicki, Ciesielski, Król
|